Mały Ludek juz czuje sie lepiej po szcepionce,jest maleńki siniaczek na nózce,było tez troszkę marudzenia,ale przeciez po takim przezyciu to chyba wolno nawet Małemu Ludkowi pomarudzić.
Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wszelkie prawa do wszystkich fotografii
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
Nasze 12 cudnych miesięcy
poniedziałek, 9 marca 2009
aby rozweselić Was i siebie,po tym przykrym incydencie
w dniu nieszczęsnego szczepienia Mały Ludek dostał krówkę z Cow&Gate,wraz z próbkami jedzonka i kuponami,krówka momentalnie wylądowała w buziolku.Jest taka mięciutka,ze Mały Ludek lubi ją tarmosić,ściskać,tłamsić...
Mały Ludek juz czuje sie lepiej po szcepionce,jest maleńki siniaczek na nózce,było tez troszkę marudzenia,ale przeciez po takim przezyciu to chyba wolno nawet Małemu Ludkowi pomarudzić.
Dzisiaj zostaliśmy w domku,jest mały katarek u Młodego a i ja czuję dziwne kłucie w płucu,nawet Jedyny czuje się jakoś dziwnie.To chyba są skutki wczorajszego spacerku.Było milutko,wybraliśmy się z naszymi Przyjaciółmi i ich Synkiem Iwem,było ślicznie, miło.Słoneczko świeciło,cieplutko,12 stopni,lecz po chwilce spędzonej na ławce (na której była guma,na którą siadłam oczywiście,cała ja),małej sesji zdjęciowej,rozpętała się wichura.Zrobiło sie chłono,a nawet zimno,wrócilismy więc do domu i była to słuszna decyzja,gdyz chwilkę po powrocie zaczął ciąć,nawet nie padać a ciąć deszcz.Mieliśmy więc szczęście.
Z okazji Dnia Kobiet dostałam przepiękne tulipany od Jedynego.Wśród nich było cudo natury.Podwójny tulipan.Wiem,ze zdarzają się takie przypadki,ale tym bardziej doceniam,ze ja jestem teraz dumną obdarwowaną tym cudem.Mogłabym się pokusić o stwierdzenie,ze ten tulipan jest jak nasza miłość.Nierozerwalna.Dwie łodygi,dwa piekne kwiaty a jednak stanowią jedność.Oczywiście musiałam pstryknąć niecodzienne fotki
Mały Ludek juz czuje sie lepiej po szcepionce,jest maleńki siniaczek na nózce,było tez troszkę marudzenia,ale przeciez po takim przezyciu to chyba wolno nawet Małemu Ludkowi pomarudzić.
Najważniejsze dla nas daty
- pazdziernik-3 nowe ząbki
- wrzesień-kolejne ząbki
- sierpień Gabrielek chodzi samodzielnie
- 07-08-2009 pierwsze kroczki Gabrielka
- lipiec Gabrielek stawia jeden kroczek
- czerwiec Gabryś potrafi stać wsparty
- 05-06-2009 Gabrielek sam siedzi i zaczął raczkować
- 30-05-2009 drugi ząbek
- 17-05-2009 pierwszy ząbek
- 15-11-2008 Gabryś sie urodził
- 07-11-2008 trzeci scan dzidziolka
- 08-07-2008 drugi scan dzidziolka
- 26-05-2008 po raz pierwszy poczułam ruch,Dzień Matki
- 01-05-2008 pierwszy scan dzidziolka
- 07-03-2008 dowiedzieliśmy się,że zostaniemy rodzicami
- 15-02-08 cudowne Walentynki,zakończone powodzeniem,9 mcy czekania
- 27-10-2007 NASZ ŚLUB
- 07-10-2006 nasze zaręczyny
- 16-04-2006 zamieszkaliśmy razem na obczyźnie
- 05-09-2005 nasz pierwszy pocałunek,wtedy zostaliśmy parą
mignięcia ślubne

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz