Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wszelkie prawa do wszystkich fotografii
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
mamaczytata.pl: Mamcia czy Tatulcio?

Nasze 12 cudnych miesięcy

wtorek, 30 grudnia 2008


rzadko kiedy mam teraz sposobność do fajnego zdjęcia, jak jesteśmy na spacerku koncentruję się na Syniu, na byciu z Jedynym, na spacerku.Ciągle siedząc w domku dalej mam sposobność do kultywowania mojej pasji a wstawanie o 6 rano, bądź później daje mozliwość oglądania wschodów słońca.Wcześniej nie doceniałam widoczku z naszego okna, ale wschody są wspaniałe,az ma się energię na calutki dzień.Niestety synio tej energii wczoraj nie miał i marudkował cały dzionek,a przespał chyba tylko pół godzinki, po podliczeniu wszystkich minutek oczywiście:-(
ale dziś jest nowy dzień i Synio juz czuje się lepiej i smacznie pochrapuje a ja kontempluje widoczki słoneczka i zastanawiam się nad menu sylwestrowym i noworocznym
Posted by Picasa

niedziela, 28 grudnia 2008

zakupki

jest juz po świętach niestety, było fajnie ale się skończyło
wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale przed nami Sylwester i Nowy Rok, rok, którego jeszcze nie znamy i nie wiemy co nas czeka
na razie robiliśmy zakupki dzisiaj z Syniem, poiem jedno: przeceny przeceny przeceny
jest tyle ciuszków dla dzieciaczków i do tego po połowie ceny
mogłabym łazić i kupować ale są jakieś granice portfela:):)
kupiliśmy w sumie niewiele i tylko jeden zestaw na 0-3 miesiąca,reszta na starszego chłopca ale i tak wołami mnie prawei Jedyny musiał wyciągać ze sklepu
A tak dziś wygląda Synio, zaczynamy ubierać go w spodnie, bo tak wygląda najlepiej, dość śpioszków!!!hihihi






Posted by Picasa

piątek, 26 grudnia 2008

Boże Narodzenie

to tez był cudowny dzień
mieliśmy super Gościa, wujek Piotrek przyjechał nas odwiedzić, i spędzic troszkę czasu z rodziną, za co dziękujemy i czekamy na kolejne spotkanie
bylismy równiez z Syniem z odiedzinami u wujka Damiana i cioci Danusi, co Syniowi tez się podobało, przez polowę wizyty spał grzecznie z przerwą na mleczko a potem zaznajamiał się z ciocią, na wujka troszkę pokrzyczał, chyba wolał pogadać z ciocią:):) na wujka jeszcze przyjdzie pora
to był naprawdę fajny dzień, było bardzo rodzinnie i miło, az zachciało nam się na częstsze spotkania, w sumie jakoś rzadko się widujemy, takie zycie

Posted by Picasa

wigilia

to była przecudowna Wigilia Bozego Narodzenia
po raz pierwszy w naszym zyciu z Syniem, po raz pierwszy jako Rodzinka, jak Mamusia ,Tatuś i Dziecko
Myślałam, ze będzie gorzej,ze będę tęsknić za rodziną w Polsce, ze będziemy bardzo smutni
byliśmy, nie mówię,ze nie ale było cudownie, Synio nawet pozolił nam zjeść wieczerzę wigilijną przy stole, razem w tym samym czasie:):)
dzwoniliśmy do domku, do obu domków, i super było porozmawiać sobie na Skypie i zobaczyć wszystkich w domku, nawet Babcię:) prababcię dla Gabrysia
to był magiczny dzionek i wieczór, nie było nerwowej bieganiny, wszystko zaplanowane wczesniej udało się, no nie wszystko, zapomnieliśmy o krokietach, i nie bylo jednej potrawy na stole ale co tam, nie potrawy się liczą a nasze nastawienie i rodzina.Synio tez zachowywał się wzorowo, spał sobie grzecznie, nie marudził, choinka go wogóle nie interesowała, ale o tym juz pisałam
Teraz tez rozumiem bardziej sens Bozego Narodzenia, sama jestem mamusią i przeszłam przez trud porodu, i mam Synia, mamy Synia
Posted by Picasa

poniedziałek, 22 grudnia 2008

uśmiech




no i udało się

po raz pierwszy Synio zapozował swój prześliczny uśmiech do aparatu

gwoli dodania, pierwszy uśmiech miał miejsce 15 grudnia, czyli dokładnie miesiąc po narodzinach a dzisiaj udało mi się wyhaczyć Młodego na uśmieszkach

i coś z innej beczki, mamy genialnego Synia, Młody juz zaczyna chwytać smoka :):)
no dobra nie było to świadome, udało mu się ale przyznacie,ze fajnie to wygląda
chwilę po wyjęciu smoka, Młody zaządał mleczka:)
coś w tym musi być, hihihi
Posted by Picasa

niedziela, 21 grudnia 2008

choinka


dzisiaj postanowiliśmy "ubrać" choinkę
pierwsza Choinka Synia, nie bardzo był nia zainteresowany
nie dziwię się bo mleczko na niej nie wisi:):)
sesja zdjęciowa też nie bardzo wyszła bo Synio na głodniaka pozował, może innym razem nam się uda, Wigilia bedzie ku temu najlepszą okazją,już się doczekać nie mogę.
Co prawda nie spędzę w kuchni całego bożego dnia,bo i raczej nie będzie to możliwe ponieważ Synio nie pozwoli na długą rozłąkę ale powolutku cos tam zrobimy.
Mieszkanko już posprzatane, okna umyte (UK the best bo okna z zewnątrz myje specjalna firma:):):) firaneczki zawieszone, posciel zmieniona
czekamy tylko na Święta.
Posted by Picasa

piątek, 19 grudnia 2008

w pracy

mieliśmy dzisiaj bardzo fajny dzień
pojechaliśmy do mojej pracki, jest u mnie taki zwyczaj,ze pokazujemy dzieci kolezankom z pracy
była moja kolej, bo w końcu mam się kim pochwalić
dziwnie było po 3 miesiaczkach wrócić do tego miejsca
niby ci sami ludzie ale czuje się jakby oddalenie, ja mam juz inne sprawy do przemyśleń a i kolezankami juz nie jestem na bierząco
fajnie było wszystkich zobaczyć, porozmawiać chwilkę
nie było mojej ulubionej "managierki" ale niech to, jej strata, moze na wiosnę zobaczy maluszka
Gabryś uwielbia jazdę samochodem
zasnął na dobre i niestety kolezanki nie mogły podziwiać Jego pięknych oczków:)
potem zrobilismy male zakupki w sklepie z artykułami dla dzieci, i kupilismy wreszcie termometr dla Synia, rewelacyjny, wkładany do uszka,rezulta w ciągu sekund,przyda się,oczywiście wypróbowaliśmy na nas i na maluszku:) działa bez zarzutu, kupiliśmy śliczny zestaw dla Synia,przyda się na duze wyjścia,bo bardzo elegancki, muszę wrócić bo są świetne przeceny, moze coś wyhaczę dla Synia
pojechalismy potem do Cioci Danusi i Wujka Damiana po polskie zakupki, nieplanowana wizyta ale udana.Synio wbrew temu co mysleliśmy, słodko spał,jak się zbudził dostał buteleczkę z mleczkiem i dalej spał, troszkę się pospinał na bączki co prawda,co pozwoliło na obejrzenie oczek Synia przez Ciocię i Wujka:) bo ostatnio Gabrys spał podczas wizyty u nas, snem kamiennym, jak mawia moja mama:)
jak wróciliśmy do domku to Gabrys spał sobie w najlepsze w nosidełku,w nieco dziwnej pozycji, długo tak nie spał,bo w opakowaniu troszkę za ciepło się zrobiło
nie omieszkam się pochwalić sweterkiem i bucikami ręcznie robionymi, Synio ślicznie wyglądał
a tak Gabryś wygląda po jedzonku, po bekanku, wiadomo na brzusiu mamusi najwygodniej, najcieplej i najwygodniej.Jak przekładałam Go na sofę budził się momentalnie a zasypiał znów na moim brzusiu,cieplutko nam było obojgu.Uwielbiam jak tak zasypia, jest wtedy tak bliziutko, a Jego oddech to dla mnie najpiękniejsza muzyka.
Posted by Picasa

poniedziałek, 15 grudnia 2008

miesiączek

dzisiaj mamy mała miesięczniczkę
dokładnie miesiąc temu byłam w szpitalu,czułam bóle skurczowe i czekałam na Nasz Skarbek
hi hi teraz wiem,ze czekałam na chłopca ,ale nie wtedy, była to dla nas Tajemnicza Niespodzianka
nie pamiętam juz tego bólu,wiem,ze był ale tyle
wszystko się zatarło w pamięci i odeszło w dal
mam moje Słodkie Dzieciątko i nic nie ma wazniejszego teraz od Synia
widzę teraz jak Synio urósł przez ten czas,jest większy, śpi teraz troszkę mniej
zaczyna sobie gaworzyć, ma swojego ulubionego smoka
dzisiaj nawet pojechaliśmy do Tesco na zakupki
i jak się okazało Gabryś spał sobie w najlepsze, kołysany wózkiem sklepowym, siedział sobie w nosidełku na wózku i drzemał
a tak wygląda Gabryś po karmieniu przez Tatusia, wymęczony biedaczek

buziolek tez Mu się zmienił:)
Posted by Picasa

piątek, 12 grudnia 2008

wczesna gwiazdka

piszę dzisiaj, bo niestety wczoraj nie udało mi się przez okropny ból głowy,ale nadrabiam oczywiście zaniedbanie
wczoraj Gabryś dostał swój pierwszy, gwiazdkowy prezent
mieliśmy znów Gości, ciocia Anetka i wujek Piotrek przyjechali podzielić sie opłatkiem, jest co prawda wcześnie ale dla nas było to bardzo wazne,w tym roku nie zobaczymy się na święta Bozego Narodzenia niestety, i czuję troszkę smutek
w ubiegłym roku mielismy wesołe święta bo był z nami Grześ, mój młodszy braciszek, więc było wesoło a i z Piotrem i Anetką się tez widzieliśmy.Nie mogę ominąć oczywiście rodzinki Jedynego,z którą tez spędziliśmy kilka chwil w ubiegłym roku,jak będzie w tym? Nie wiadomo jeszcze,no zabraknie Mariusza, młodszego brata Jedynego,ale myślę,ze Skype będzie często uzywanym programem:)
Złozyliśmy sobie wczoraj zyczenia z Anetka i Piotrkiem a Gabryś dostał prześliczną ramkę,na 12 zdjęć,ramka jest obrotowa i juz myślę jakie fotki tam umieścić:)
czy umieszczać fotki tytułu Gabryś i Inni czy sam Synio?
Szkoda mi troszkę z innego powodu, Anetka i Piotrek pobieraja się 27 grudnia a nas niestety zabraknie na tej cudownej imprezce,bo przeciez ślub to bardzo wazne wydarzenie i milo jest dzielić się swoja radością z resztą świata,rodziną,przyjaciółmi.
Pamiętam nasz ślub,kazdego Gościa,pamiętam Przysięgę i uczucie,które mi towarzyszyło gdy wypowiadałam te wazne słowa,a później gdy wychodzilismy z kościoła i nasz tłumek gości,którzy tak dobrze nam zyczyli.Och powspominałam sobie i odbiegłam od tematu,moze jeszcze kiedyś sobie opiszę ślub i wesele.
W tym roku świętujemy inaczej, świętujemy z naszym Syniem, jako oficjalna rodzina,juz nie jako Nowozeńcy a jako Rodzice,mamy Synia i On nam wynagrodzi brak bliskich.
Zaczynam juz mysleć o świetach,najwyzsza pora chyba:):)
Posted by Picasa

środa, 10 grudnia 2008

rosnę

kolejna doza zdjątek Synia i Jedynego
a ja jak zwykle po drugiej stronie obiektywu:)
mogę wreszcie ubierać mojego Synia w niebieski kolorek, i bardzo mu do twarzy, pasuje do oczek
większość ciuszków niestety biała ale wygrzebałam kilka kolorowych,zznaczy niebieskich, bo juz mam dość tych samych śpioszków
poza tym uwielbiiiiiam przebierać Maleństwo
wygląda tak słodzoiutko w niebieskich gatkach:)
no i teraz coraz pewniej oboje się czujemy i mozemy poszaleć
z innych wiadomości, Gabryś jest baaardzo silnym chłopcem
uwielbia sobie podsiadywać na naszych ramionach i oglądać świat z pozycji normalnej, nie lezącej, która chyba juz mu się nudzi:)
w końcu to malutki człowieczek, więc chce oglądać świat z normalanej perspektywy
no i juz lubimy kąpiele,za to nie lubimy jak nas się wyciąga z ciepluteńkiej wody
no i jestem dumna z Synia bo nie boi się gruszki,lubi mieć czyściutki nosek i nie marudzi bardzo przy oczyszczaniu
czasem wydaje mi się,ze mam idealne dziecko,mało płacze, głównie jak głodny i jak puszcza bolące bączki
myśleliśmy,ze bedzie dzieckiem kolkowym ale jak się okazało,był to fałszywy alarm, uuufffff, kamień z serca

a taki jest Gabryś jak juz zamknie buzię, to chyba pierwsze zdjęcie z zamkniętą buziuchną:)
niezbyt ostre ale co tam,idea zachowana
i oczywiście nawazniejsza wiadomość...
Moniczko i Arku, serdeczne gratulacje kochani, juz mozecie tulić swoje Maleństwo, nieco wcześniej niźli było planowane,ale najwazniejsze,ze Synio zdrowy, i ku uciesze Jedynego nasi Synowie będa równolatkami, i moze będzie ich łączyć równie silna przyjaźń?
Posted by Picasa

poniedziałek, 8 grudnia 2008

30

no i doczekałam się

urodzinki

30, wielka liczba

czuję się taka dorosła, taka dojrzała

zmieniły się moje zapatrywania na zycie, zmieniłam się ja

jestem zoną, jestem mamusią

dostałam od zycia najpiękniejsze prezenty

mojego Kochaniutkiego Męza i Synka, moje Dwa skarby, najcenniejsze w zyciu, dopiero teraz mając Synka mogę powiedziec,ze jestem spełniona, teraz widzę jakie moje zycie było puste, Gabryś dopełnił nas jako rodzinę, jako parę kochajacych się osób, jest polową mnie i połową Jedynego, jest naszym wspólnym dziełem, najpiękniejszym ze wszystkich.

Dziś Gabryś dostał tez prezent, bardzo niespodziewany, od niespodziewanych osób, przyszła dzis paczuszka z Polski.Było to niespodziewane.Gabrys dostał od Cioci Justynki, Wujka Radka i Kubusia, przesliczny niebieski dresik, grzechotkę i kocyk.Pomimo,ze to nie dla mnie był prezent ale wzruszył nie bardzo,dopiero stalismy sie rodziną a juz mamy takie miłe niespodzianki od rodzinki,juz teraz i mojej.Jestem do tej pory wzruszona.

Cały dzionek dostaję zyczonka i chcę wszystkim podziekować

Jestescie kochani,ze pamiętaliście, pomimo codziennych zajęć,kłopotów.

Tym bardziej tez doceniam zyczenia, bo wiem,ze tylko osoby prawdziwie szczere,i nie domagające się niczego w zamian pamiętają o innych i ich malutkich świętach.Nie ilość zyczeń a to kto je składa jest wazne, i za to bardzo dziekuję.

A teraz z innej beczulki, dziś Jedyny zarejestrował naszego Synia, odebrał certyfikat urodzenia, akt do paszportu i numer NHS.Gdy wrócił do domku spędził troszkę czasu z Syniem, puszczając mu piosenki i trzymając go na swojej piersi, Synio ma juz bardzo mocne mięśnie szyi i wyglądało,ze piosenki mu się podobaja, bo rytmicznie poruszał swoja śliczna główką, piękny to był widoczek.

Są to najcudowniejsze urodzinki na świecie, z moimi Chłopakami

Kocham Was i Kocham Was moi przyjaciele

niedziela, 7 grudnia 2008

mikołajki

mieliśmy wczoraj Gości
kolejna wizyta,z której bardzo się cieszyliśmy
a najfajniejsze,ze odwiedzili nas Ania, Hubert z... synkiem Iwem
to były pierwsze odwiedziny kolegi :)
dla porównania zrobiłysmy sobie z Anią zdjęcia
Nasz Gabryś i Iwuś, który jest starszy o ponad 3 miesiące
i tak Gabryś 3 tygodniowy a Iwuś 3 miesięczny
magiczna 3, bo ja jutro 30:)
juz się doczekać nie mogę jak Gabryś będzie taki duzyi będzie się śmiał do nas
chłopaki chyba dobrze się będą dogadywać, bo jak Gabryś się obudził i domagał się mleczka to Iwo dzielnie mu wtórował
śmiechu mieliśmy co niemiara, i mogłyśmy z Anią porównywać naszych brzdąców
Dziękujemy serdecznie za wizytę oraz za prezent
a taką mini dzunglę sprezentowaliśmy Gabrysiowi na Mikołajki
to jego pierwszy prezent, na razie nie interesuje Go za bardzo ale jesteśmy dobrej myśli
na razie Gabryś jest pilnie zainteresowany zyrandolami i słoneczkiem, ogólnie światłem
od którego czasem trudno mu oderwać oczka
a dziś dzielnie oczyściłam ten nasz cenny nosek, Gabryś w nocy miał problemy z oddychaniem, nie wiedzieliśmy czemu ale winne były kózki z noska,które usunełam małym sposobem,jak Gabryś zajęty był kupką
taka sprytna jestem
uczę się kazdego dnia i nocy
Posted by Picasa

piątek, 5 grudnia 2008

spacerek

Byliśmy dzisiaj na spacerku
to nasz pierwszy wypad
taki baaardzo powazny
z Jedynym bylismy bardzo zaaferowani
a Nasz Skarbek...
hmmm
jak widać
zasnął sobie w najlepsze
gdy wyszlismy to troszke pokwekał sobie
juz myśleliśmy,ze się nie uda i syrenka zostanie włączona
a tu niespodzianeczka
Synio zasnął sobie spokojnie
bujanie mu sie podobało
no i wózek tez się sprawdził i sprawił
leciutko sie prowadził, Synio furę ma niezłą
az zal było wracać do domku
tak fajnie było
odetchnelismy oboje z Gabrysiem, bo zamknięci w 4 ścianach, nikt nas nie odwiedza:(
no jutro mamy gości, więc cos tam będzie inaczej
no i Mikołajki jutro i zastanawiamy się jak Synia uszczęśliwić, jest za mały na prezenty, niby ale i tak trzeba uczcić jego pierwsze Mikołajki
przeciez wspomnienie ,nawet, to na zdjęciu zostanie mu do końca zycia
ale jest tyle zabawek, tyle pomysłów, jak wybrać?


Posted by Picasa

Najważniejsze dla nas daty

  • pazdziernik-3 nowe ząbki
  • wrzesień-kolejne ząbki
  • sierpień Gabrielek chodzi samodzielnie
  • 07-08-2009 pierwsze kroczki Gabrielka
  • lipiec Gabrielek stawia jeden kroczek
  • czerwiec Gabryś potrafi stać wsparty
  • 05-06-2009 Gabrielek sam siedzi i zaczął raczkować
  • 30-05-2009 drugi ząbek
  • 17-05-2009 pierwszy ząbek
  • 15-11-2008 Gabryś sie urodził
  • 07-11-2008 trzeci scan dzidziolka
  • 08-07-2008 drugi scan dzidziolka
  • 26-05-2008 po raz pierwszy poczułam ruch,Dzień Matki
  • 01-05-2008 pierwszy scan dzidziolka
  • 07-03-2008 dowiedzieliśmy się,że zostaniemy rodzicami
  • 15-02-08 cudowne Walentynki,zakończone powodzeniem,9 mcy czekania
  • 27-10-2007 NASZ ŚLUB
  • 07-10-2006 nasze zaręczyny
  • 16-04-2006 zamieszkaliśmy razem na obczyźnie
  • 05-09-2005 nasz pierwszy pocałunek,wtedy zostaliśmy parą

mignięcia ślubne


geogeo