Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wszelkie prawa do wszystkich fotografii
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
mamaczytata.pl: Mamcia czy Tatulcio?

Nasze 12 cudnych miesięcy

niedziela, 30 sierpnia 2009

Witajcie Kochani.Nie dane mi jest prowadzić na bierząco blogaska.Zbyt wiele się dzieje u Nas,a ja jestem po prostu zmęczona wieczorem i wolę spedzić wieczorek z Jedynym.Wiadomo:-)
Po krótce,Mały Ludek smoga na Swych nózynkach jak mały ekspresik,wszędzie sobie juz moze sam pójść,dotknać, a co za tym idzie polizać i powywalać z półek.Ulubionym zajęciem Malego Ludka jest porządkowanie szafki z butami.Widocznie obecne ustawienie nie bardzo mu sie podoba.Zauwazyłam,ze Moje Szczęście uwielbia być niezalezny.Często idzie sobie i jak rozkładam ramiona by Go przytulic Mały Ludek omija mnie,przy tym ma słodki usmieszek rozrabiaki.Kocham jak to robi.
Byliśmy wczoraj na pierwszym Kinderbalu.Mały Ludek grzeczny,grzecznie człapał sobie po mieszkanku znajomych,praktycznie całą imprezkę przeczłapał.W przerwie pił soczek i wcinał chlebek,lub flipsy,no czymś się przeciez pozywić trzeba.A my pozywialismy się torcikiem,hihi
Kolega Iwo,któremu jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego,przy Nas,na swoim przyjęciu urodzinowym poczynił "drugie kroczki" cudnie jest patrzeć na dziecko,gdy odkrywa,ze moze uzyc nózek aby sie przemieścić a Jego radość gdy dotarł do celu była przeogromna.Piękny widok i dane nam było oglądać to cały wieczorek.Dane nam było ogladać u Małego Ludka i Jego Kolegi.
Z najnowszych równiez wieści,szukaliśmy mieszkanka i znalezliśmy.Jest sliczne,większe, tańsze,cieplejsze,oj ma duzo plusów.Czekamy teraz na przeprowadzke,która odbędzie się pod koniec września.Nie mogę się juz doczekać.Nie ma jak zmiana mieszkanka,fajnie było mieszkać w aktualnym,ale czas na zmiany.
Posted by Picasa

środa, 19 sierpnia 2009

Mamy upały,lato nas nawiedziło,gorąco,ufff.Nic dziwnego więc,ze spędzamy sobie czas w parku,w cieniu, na kocyku,no prawie na kocyku.Mały Ludek bowiem woli wszystko inne niz nasz kocyk piknikowy.Ale co tam,musi sobie chłopak poćwiczyć.A przed nami maraton...maraton ieszkaniowy,jest kilka,które nam sie podobaja a teraz zostaje ich obejrzenie.Przydałby sie ogródeczkek,najlepiej z basenem,hi hi hi.Jak na razie mamy na oku jedno mieszkanko,i to w poblizu Naszego Parku,ale bez ogródka,no cóz coś za coś.
A ja...zmieniłam sobie kolorek włosów.Na razie niespodzianka,ale powiem,ze czuję się lepiej.Nic nie poprawia nastawienia jak zmiana wyglądu,od czasu do czasu trzeba sobie zafundować rozpuszczanie samej siebie.Takie Spa domowe.Bycie kobietą przeciez nie jest łatwe.Zawsze lubiłam zmiany,przeciez nic nie moze w miejscu stać,trzeba iść ściezką zycia zmieniając czasem kierunek,bez tego byłoby bardzo nudno.
Po krótce, u Nas dobrze,bylismy u Wujka Piotrka i Mały Ludek mógł pokazać jak sobie radzi,i co Go interesuje,głownie to było chodzenie i bawienie się kabelkami.Szkoda,ze Cioci Anety nie było,moze następnym razem.Za to Wujek Paweł przyjechał sobie pozarabiać funciki więc pobyliśmy sobie z wujeczkiem,który tęskni nieco za domem.Za granica nie jest tak łatwo,a zwłaszcza dla kogos kto dopiero przyjechał,dobrze,ze nie jest sam i ma nas,bo w rodzinie trzeba sobie pomagać,spędzać czas ze sobą,być rodzina.
Posted by Picasa

niedziela, 9 sierpnia 2009

pierwsze kroczki

mamy do zakomunikowania ogromnie wazna wiadomość
Mały Ludek postanowił sobie,ze zacznie chodzić!!! Mały Ludek owszem próbował stawiac kroczek,czasem dwa ale w piątek 7-go sierpnia Gabrielek postawił swoje pierwsze w zyciu kroczki,było ich az 4.Króciutki spacerek,ale to niewazne,to są Jego PIERWSZE KROCZKI.Pierwsze całkowicie samodzielne.Oczywiście,Ci,którzy mnie znają to wiedzą jak zareagowałam,hi hi hi. Od piatku więc Mały Ludek co robi? Oczywiscie czyni próby dalszych spacerków,i całkiem zgrabnie mu to idzie.A Babcia (moaja Mamcia) jest baaardzo dumna,Dziadek,równiez.Pochwalimy się tez i Drugiej Babci i Dziadkowi oczywiście,i napewno tez będa dumni.
A tak wyglądał dzisiejszy mini pikniczek,nie na siedząco,nawet juz Mały Ludek za piłką nie "biega" woli sobie chodzić.Wcale się nie dziwię.Cięzko mi było w takiej długiej sukience ale Mały Ludek ma zdolną Mamusię więc dałam radę,:-)
No tylko popatrzcie na minkę,cud,miód i ultramaryna...
A tu kolejny dowód dorastania mego Dziecięcia.Mały Ludek wcina sobie teraz kanapeczki,tosty itp.Czasem juz obiadek nie starcza i Głodomorek domaga się czegoś więcej,nie protestuje,gdy jest to kanapeczka z masełkiem i zółteczkiem.Pałaszuje z apetytem.Dowodem na to jest Jego waga.proszę Państwa,Panie...Panowie...Mam zaszczyt ogłosić wagę Małego Ludka...10 kilogramków słodyczy i miłości.
Posted by Picasa

Najważniejsze dla nas daty

  • pazdziernik-3 nowe ząbki
  • wrzesień-kolejne ząbki
  • sierpień Gabrielek chodzi samodzielnie
  • 07-08-2009 pierwsze kroczki Gabrielka
  • lipiec Gabrielek stawia jeden kroczek
  • czerwiec Gabryś potrafi stać wsparty
  • 05-06-2009 Gabrielek sam siedzi i zaczął raczkować
  • 30-05-2009 drugi ząbek
  • 17-05-2009 pierwszy ząbek
  • 15-11-2008 Gabryś sie urodził
  • 07-11-2008 trzeci scan dzidziolka
  • 08-07-2008 drugi scan dzidziolka
  • 26-05-2008 po raz pierwszy poczułam ruch,Dzień Matki
  • 01-05-2008 pierwszy scan dzidziolka
  • 07-03-2008 dowiedzieliśmy się,że zostaniemy rodzicami
  • 15-02-08 cudowne Walentynki,zakończone powodzeniem,9 mcy czekania
  • 27-10-2007 NASZ ŚLUB
  • 07-10-2006 nasze zaręczyny
  • 16-04-2006 zamieszkaliśmy razem na obczyźnie
  • 05-09-2005 nasz pierwszy pocałunek,wtedy zostaliśmy parą

mignięcia ślubne


geogeo