Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wszelkie prawa do wszystkich fotografii
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
mamaczytata.pl: Mamcia czy Tatulcio?

Nasze 12 cudnych miesięcy

piątek, 30 stycznia 2009

zakupy

nie mam ostatnio czasu na blogowanie,nie mam czasu prawie na nic.Pochłonięci jesteśmy Młodym,Jego uśmiechami,gaworzeniem,zabawami z NIm.Uczymy sie Jego a On Nas.Bylismy równiez w Londku w celu uzyskania paszportu dla nieletniego,och masakra mała.Wiemy juz,ze Młody uwielbia jazdę samochodem o tyle,o ile ten jest w ciągłym ruchu.Światła,korki to nie dla Niego,gdy stawaliśmy Młody wpadał w histerię,na nic całuski,na nic grzechotki,ale daliśmy radę.Jakoś musimy Go nauczyć jazdy w foteliku,to dla bezpieczeństwa jazdy,To była pierwsza dłuzsza wyprawa i w sumie nie było tak źle.
Kupilismy wczoraj spacerówkę,bo przecena była i to taki model jaki chciałam,za połowę ceny a dodatkeim była Ośmiornica Hogata,cudowna zabawka,która dodatkowo wydziela fajny,waniliowy zapach i gra.Nauczyłam się juz angielskiej kołysanki,Twinkle twinkle little star,nie mogę się oderwać od niej a i Synio tez ją polubił,pomimo,ze jest pieruńsko cięzka,i ręka odpada:):) i oczywiscie nabrałam smaka na więcej zabawek tej firmy,są cudowne dla maluszków,rozwijają,są śliczne itd
A tak wygląda Synio gdy jesteśmy na zakupkach w tesco,mozna robić wszystko,a On kochany spał będzie,bo co go jakies zarełko obchodzi?
tego zdjęcia chyba nie trzeba komentować,hihihi,
co tam smoczek,co tam mleczko własna piastka jest najlepsza.
I tak nam upływa zycie,no ja testuję nowy aparacik,prezent od Kochanego Jedynego,wiecie jak lubię fotki,zwłaszcza te "inne" i dostałam w prezencie mały,poręczny kompakcik, i mogę go zabierać na spacerki itp,bo mój kodaczek do zadań specjalnych cokolwiek duzy:)
Posted by Picasa

piątek, 23 stycznia 2009

mały łobuziaczek

Ostatnio duzo się u nas dzieje,Synio rośnie jak na drozdzach,ubranka robia się za krótkie,za ciasne.A ja rozmyślam,jak zminilo się Nasze zycie.Kazdy dzień jest podporządkowany Syniowi.Mamy juz unormowany rozkład dnia,zabawa,drzemka,jedzonko.I zycie nam płynie.Rozmyślałam ostatnio nad instynktem macierzyńskim.Nie myślałam,ze jest taki silny,czasem czuję się jak lwica,która broni swoich lwiatek.Dla Maluszka zrobiłabym absolutnie wszystko,tak samo jak i dla Jedynego,lecz jest to zupełnie inny rodzaj więzi.Wiem,ze Jedyny jako osoba dorosła moze sobie poradzić bez mojej pomocy a Synio jeszcze nie.Jest od nas zalezny,i jest to całkiem fajne.Będzie stawiać pierwsze kroczki z naszą pomocą,będzie wkładał swoją maleńką rączkę do naszej.Jak na razie ćwiczymy mięśnie szyjki,powoli przygotowujemy się do raczkowania,co wygląda mniej więcej tak: Synio lezy na brzuszku,robi zółwika i porusza nózkami,a przy tym jest bardzo zadowolony.No i mogę powiedzieć,ze polowanie na zdjęcie paszportowe zostało zakończone.
Kochani mam jeszcze jedno do powiedzenia,nie lekcewazcie sobie grypy i jej następstw,powikłań.Dowiedziałam się niedawno,ze mój znajomy niestety lezy w szpitalu,sparalizowany od pasa w dół,prawdopodobnie jest to następstwo włsśnie grypy.Uwazajcie na Siebie
Posted by Picasa

niedziela, 18 stycznia 2009

babcia

nie mam ostatnio czasu na skrobanie na blogu,a raczej Gabryś szybciutko rośnie,i kazdego dnia odkrywamy coś nowego.Nowe dźwięki,nową mimikę.Nowe uśmieszki.Synio rośnie jak na drozdzach,zaczełam się zastanawiać czy aby to jego mleczko nie ma jakiegos wspomagacza,hihi.Dotarło tez do mnie ,ze jestem Jego najukochańszą mamusią,a Jedyny Tatusiem.Dotarło to do nas o 3 nad ranem.Nasze zycie się zmieniło,na lepsze,uwielbiamy spędzać razem czas,a najfajniej jest jak bierzemy Synia do nas do łózeczka i śpi z nami.
A od wczoraj mamy specjalnego gościa, przyjechała do nas mama Jedynego,babcia Synia.Bałam się troszkę jak Synio zareaguje na kogoś innego niz Ja lub Jedyny,ale nie,babcia zaostała zaakceptowana i pokochana.A przed tym odwiedziliśmy mojego brata i jego zonę, całkiem nowa sytuacja dla nich bo brali ślub 27 grudnia,więc odwiedziliśmy nowozeńców.Obejrzeliśmy zdjęcia,troszkę filmu nagranego przez naszą siostrę.Dla synia był to egazmin,4 godzinki poza domem i jazda samochodem około pół godzinki w jedną stronę,w drugą troszkę dłuzej,korki.I okazało się,ze Synio uwielbia jazdę samochodem o ile auto się porusza a nie stoi w miejscu,hahaha.Widoczny tu charakter mamusi,która uwielbia jak coś się dzieje.Z kazdym dniem będziemy doszukiwać się podobieństw między nami a Syniem.
Wracając do babci,zaliczylismy już razem spacer,przebieranie pieluszki przez babcię,karmienie itp.Babcia nas ogólnie wygania,sama chętnie zajmuje się Syniem,od razu pytała kiedy idziemy na zakupy,by zając się Młodym,hihi.Czuję się troszkę zazdrosna ale Babcia bedzie tylko 2 tygodnie u nas więc trzeba dać jej czas na nacieszenie się wnusiem, pierwszym w rodzinie,debiutantem,hihi

Posted by Picasa

środa, 14 stycznia 2009

minki


chyba nie muszę nic pisać, dodam tylko,zdjęcia robione jedno po drugim,minki robione jedna po drugiej.Gabryś jest mistrzem w robieniu minek.A miało być zdjęcie do paszportu,hihihi

Posted by Picasa

poniedziałek, 12 stycznia 2009

spanie

dawno nie pisałam ale bycie mamą to pełnoetatowe zajęcie,u nas jak na razie dobrze,po szczepionce Gabryś miał lekką gorączkę,no stan podgorączkowy,ale juz wszystko dobrze.Rośnie maluszek w oczach, kazdego dnia odkrywamy,ze Synio nauczył się czegoś nowego.Ostatnio na "tapecie" są rączki.Smok juz mu nie smakuje tak jak własne rączki.Komicznie to wygląda jak mały czlowieczek próbuje włozyć sobie całą piąstkę do tej malutkiej buzi,a przy tym Gabryś zaczyna mówić,gaworzyć,są to inne dźwięki kazdego dnia.Nawet uśmiech jest juz inny,są próby śmiania się "gębowo" i "pełnogębowo".Przy tym wydawanie superaśnych okrzyków.A najlepsze jak Synio uśmiecha się o 3 w nocy,nie przeszkadza mu,ze noc,ze ciemno,bo tylko slaba lampka świeci.Uśmiecha się do mamusi,która zaraz przyniesie mleczko,przytuli,pocałuje.I wtedy noc nabiera magicznego aromatu.Sen przychodzi szybciej i dla mnie i dla Niego.A wstajemy teraz raz,około 2-3 a potem około 6 rano jak Jedyny wraca z pracy.Dzisiaj wyjątkowo chyba Gabryś obudził się o 7-mej.Zaskoczeni byliśmy strasznie.
Weekendy spędzamy sobie cudownie,Gabryś ląduje rano w naszym małzeńskim łozu,i czasem sobie śpi,czasem się tylko przytula i gada i opowiada co się w nocy działo.zdjęcie jest z piatku,jak Gabryś uciął sobie drzemkę,po tym jak przyszliśmy obudzić Jedynego.I okazało się,ze Gabryś jest zmęczony i chce się zdrzemnąć.Ślicznie wygląda,prawda?
A tutaj nasz nowy zakup,kupiliśmy lezaczek,z zabawkami,wibracjami,jako hustawka moze słuzyć,słowem full wypas,na początku Synio był zaskoczony,a na drugi dzionek,znaczy dzisiaj,zachwycony,proszę się nie sugerować datą na fotkach.Czasem nie nadązam,i zanim chwycę aparat usmiech znika,a dziś po prostu wolałam pogaworzyć i pośmiać się z Syniem.Bo wspomnienia tez są bezcenne.
Och zapomniałam dodać...Gabryś wazy juz 4900,a w czwartek zacznie miesiąc 3

Posted by Picasa

wtorek, 6 stycznia 2009

szczepionka

dzisiaj mamy dzień szczepienia, Gabryś dostał 2 zastrzyki w nozki, biedaczek tak płakał,ze serce mi sie krajało na milion kawałków a z oczków łezki płyneły.Ciezkie to było doświadczenie dla mnie a jeszcze ciezsze dla Gabrysia.Bo jak mamusia moze znieść płacz swojego dziecka bez wzruszenia?Mimo,ze wiem,ze to potrzebne i krzywdy nie czyni,przeciwnie pomaga i tak ciezko mi było.A teraz Gabryś śpi sobi zmęczony,a usmiecha się tylko przez sen bo na jawie popłakuje.No i link dla wyjaśnienia jakie szczepionki i przeciw czemu,bo wybaczcie nie mam ochoty dzisiaj na pisaninę.
proszę kliknąć na tytuł posta

poniedziałek, 5 stycznia 2009

zima


odwiedziła nas dzisiaj zima, śniezek popadał troszkę,za duzo go nie ma lecz pokrył delikatnie warstewką cieniutkiej kołderki trawkę, no i chyba z dzisiejszego specerku nici,bo troszkę mroźnie jest, a jutro Synio ma szczepionkę więc nie wywołujemy wilka z lasu


a tak śpi Gabryś jak jest bardzo zmęczony, akurat rozmawialiśmy z babcią Danusią,hihi obie są Danusie, więc z mamą Jedynego, Gabryś przebudził się, zrobił niespodzianeczkę w pielunię i postanowił,ze będzie dalej spał.Był bardzo z siebie zadowolony


a tutaj mała uśmiechowa sesyjka,fotek jest więcej ale blog ma swoje ograniczenia,ale niewazne, wazne,ze Gabryś uśmiecha się do nas coraz częściej, próbując coraz to nowych dźwięków.Dzisiaj na tapecie mamy delikatne pokrzykiwania.Cudowne jest jak taki malutki człowieczek uczy się codziennie nowych rzeczy, my dorośli zapomnieliśmy juz o tym jak fajnie jest odkrywać nowe rzeczy,obrazy zycia,nowe zapachy itp.Obyśmy byli jak dzieci ,odkrywając na nowo świat

czwartek, 1 stycznia 2009

noworocznie

w sumie nie ma co opisywać za bardzo, Sylwester spędziliśmy w domku, była mała wyzerka, Gabryś troszkę marudził a potem zasnął słodziutko, my chwilkę z Jedynym pogapilismy się w szklany ekran a potem kąpiel Synia, rozmowa i wysyłanie zyczeń smskami i lulu, ale i tak czuliśmy się świetnie, najwazniejsze,ze byliśmy razem,przytuleni do Siebie, ze to było kolejne rozpoczęcie roku Wspólnego Zycia
Zycia juz we Trójkę, bo teraz wspieramy się mocniej, kochamy się mocniej, i jesteśmy blizsi sobie bardziej niz kiedykolwiek
po co nam bale, hulanki swawole? jak mamy siebie i naszą dolę? hihi
moze w przyszłym roku będziemy świętować w większym gronie?
a to gimnastyka Gabrysia, ja widać na załączonym obrazku,baaardzo mu się podoba
nie mówiąc o prztytulaniu się do mamusi i trzymaniu jej za palce,tym razem obiema rączkami, a moze będzie chciała się wymknąć? trzeba ją przytrzymać,hihi,Gabrys spal sobie smacznie prawie 2 godzinki, przebudził się więc co bylo robić innego jak przytulić i zacząć szykować się do zmiany pieluszki, mleczka itd a tu niespodzianka, Gabryś poprzytulał się i usnął na kolejne pół godzinki i to w jakiej pozie:):)
Posted by Picasa

Najważniejsze dla nas daty

  • pazdziernik-3 nowe ząbki
  • wrzesień-kolejne ząbki
  • sierpień Gabrielek chodzi samodzielnie
  • 07-08-2009 pierwsze kroczki Gabrielka
  • lipiec Gabrielek stawia jeden kroczek
  • czerwiec Gabryś potrafi stać wsparty
  • 05-06-2009 Gabrielek sam siedzi i zaczął raczkować
  • 30-05-2009 drugi ząbek
  • 17-05-2009 pierwszy ząbek
  • 15-11-2008 Gabryś sie urodził
  • 07-11-2008 trzeci scan dzidziolka
  • 08-07-2008 drugi scan dzidziolka
  • 26-05-2008 po raz pierwszy poczułam ruch,Dzień Matki
  • 01-05-2008 pierwszy scan dzidziolka
  • 07-03-2008 dowiedzieliśmy się,że zostaniemy rodzicami
  • 15-02-08 cudowne Walentynki,zakończone powodzeniem,9 mcy czekania
  • 27-10-2007 NASZ ŚLUB
  • 07-10-2006 nasze zaręczyny
  • 16-04-2006 zamieszkaliśmy razem na obczyźnie
  • 05-09-2005 nasz pierwszy pocałunek,wtedy zostaliśmy parą

mignięcia ślubne


geogeo