Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wszelkie prawa do wszystkich fotografii
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
Nasze 12 cudnych miesięcy
środa, 24 czerwca 2009
poniedziałek, 15 czerwca 2009
Bylismy nad morzem,
poniedziałek, 8 czerwca 2009
powrót
wróciliśmy juz do domku.Długie to były wakacje dla mnie i Małego Ludka a najdluzsze chyba dla Jedynego.Stęsknilismy się za Sobą,za byciem razem.No i jesteśmy juz razem.
W międzyczasie odbył się Chrzest Święty Małego Ludka,i Gabrielek dołączył do grona Kościoła.Uroczystość odbyła się 31 maja,a ja z Małym Ludkiem spędziłam większość w zachrystii,hihi,Mały Ludek postanowił sobie,ze nie chce sobie posiedzieć grzecznie w ławce,woli zachrystię,pod koniec,przy Baranku Bozym,mój Aniołek zasnął i mogłam uczestniczyć w Mszy.Mały Ludek nie bał się wody,nawet więcej chciał zabrać Kościelnemu mikrofon,hihi.Przyjęcie odbyło się u Teściów w domku,było więc bardzo rodzinnie.No i bardzo wazne,ze mój Tata mógł przyjechać,az z Hiszpanii i poznać swojego Wnuka i uczestniczyć w takim waznym dla Niego dniu.Podziękowania
dla Chrzestnych,dla Gosi szczególne wyrazy uznania,ubrać mojego akrobate to jest wyczyn,a ubranko było po prostu cudne,dzięki...
A to juz samolot,jak widać,źle nie było,choc podróz męcząca dalismy radę,Mały Ludek szczególnie.Dom tez juz doprowadzony do rodzinnej działalności,wiadomo co słomiany wdowiec to mozna się domyśleć jakie są tego skutki.Choć Jedyny dawał sobie radę wyśmienicie.Zdolnego mam Mezusia,i bardzo Kochanego,pamietał o Dniu Matki,waznym dla mnie bo pierwszym spędzonym z Gabrysiem.Rok wczesniej moja Mała Kijaneczka podarowała mi pierwszego kopniaka,właśnie w Dniu Matki.
a teraz...
tadam tadam
Mały Ludek tego samego dzionka,w którym usiadł samodzielnie zaczął RACZKOWAC.Tempo naprawdę ekspresowe.Piekne jest to,ze był przy tym Jedyny,ominał Go pierwszy ząbek niestety,ale teraz nic Go nie ominie
Idę spać juz sobie.Dzięki Kochani za cierpliwość,teraz juz mam swojego lapka,i pisać moze częściej będę
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Najważniejsze dla nas daty
- pazdziernik-3 nowe ząbki
- wrzesień-kolejne ząbki
- sierpień Gabrielek chodzi samodzielnie
- 07-08-2009 pierwsze kroczki Gabrielka
- lipiec Gabrielek stawia jeden kroczek
- czerwiec Gabryś potrafi stać wsparty
- 05-06-2009 Gabrielek sam siedzi i zaczął raczkować
- 30-05-2009 drugi ząbek
- 17-05-2009 pierwszy ząbek
- 15-11-2008 Gabryś sie urodził
- 07-11-2008 trzeci scan dzidziolka
- 08-07-2008 drugi scan dzidziolka
- 26-05-2008 po raz pierwszy poczułam ruch,Dzień Matki
- 01-05-2008 pierwszy scan dzidziolka
- 07-03-2008 dowiedzieliśmy się,że zostaniemy rodzicami
- 15-02-08 cudowne Walentynki,zakończone powodzeniem,9 mcy czekania
- 27-10-2007 NASZ ŚLUB
- 07-10-2006 nasze zaręczyny
- 16-04-2006 zamieszkaliśmy razem na obczyźnie
- 05-09-2005 nasz pierwszy pocałunek,wtedy zostaliśmy parą
mignięcia ślubne
