
Chorowalismy sobie ostatnio.Chorowaliśmy całą rodzinką.Niby tylko katarek i ból gardła (to u dorosłych) ale chęć do zycia jakoś niespecjalnie się pokazywała.Mały Ludek pierwszy raz w swoim zyciu był chory.Miał kaszelek w Polsce ale to nie była choroba.Mały Ludek miał katarek,kaszelek.Juz dobrze,juz zdrowy.Pierwszy raz musiałam się opiekować chorym dzieckiem,chorym własnym dzieckiem.W dodatku musiałąm siebie wykurować w tym samym czasie.Małemu Ludkowi przeszło szybciej,Ja dochodziłam do siebie troszkę dłuzej.Dziękuje Kochani za troskę i słowa pocieszenia.
Mamy teraz wysokie mieszkanko i mogę sobie popatrzeć na zachody słońca.

Zrobiło się jesiennie.W parku ślicznie,kolorowo.Pełno liści,pełno jarzębiny,pełno niestety rosy,deszczu.Mału Ludek uwielbia Nasz okoliczny park,uwielbia jak karmimy tam 'dzikie" gęsi.Czasem są bardzo wygłodniałe,czasem nie mozna się od nich odpędzić,czasem śledzą Nas jak idziemy z wózeczkiem.Pełne oczekiwania czy moze tym razem dostana troszkę chlebka.

Zrobiło się jesiennie,czasem nie mozna pójść na spacer,bo pada deszcz,bo jest mokro.Znalezliśmy superaśny ,wielgachny,ogromny i pełen dzieci "plac" zabaw.Jest to świetny zamiennik placu zabaw.Jest cieplutko,na głowę nie pada,sucho.Nawet jest kawiarenka-sklep.Rewelacja a Mały Ludek,nawet nie muszę mówić.Spodobało Mu się starsznie,Nam tez.Bawilismy się razem we Trójkę.Bylo tak fajnie.Bo nawet dorosły człowiek moze odnalezc w sobie dziecko.Mieliśmy ochotę aby pobiegać z dziećmi,powchodzić na te atrakcje i sie bawić.

Mamy orzechy,Sa juz suchutkie.Suszyłam je 3 tygodnie a zebrała je moja Mamcia.Jak była z Nami jeszcze i chodzilismy sobie na spacery.Bo jak to tak dziwnie,płacić az 3,5 funia za 100 gram?jak mogę mieć za darmo?I do tego radość z patrzenia na Małego Ludka jak się nimi bawi?
Z nowych wiadomości.Mały Ludek tyle juz potrafi.Umie juz pokazac co chce,mówi "da".Mówi,ze czegoś nie ma.Umie znajdować przedmioty,które Mu chowamy.Duzo rozumie,czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy,ze tak duzo.Mówimy coś i nagle się okazuje,ze Mały Ludek to rozumie i wykonuje.Oj rośnie,oj szybko
A za 3 dni nasza rocznica.Kolejny roczek razem.
1 komentarz:
Dziękujemy za życzonka. OJ kochani chorowaliście ale ciesze się że już wszystko dobrze i że macie ładne mieszkanko pewnie lepiej wam się teraz mieszka, a dzieci nasze tak rosną mój Mateuszke już ma roczek a ja dziś na wspomnienia się zebrałam rok temu o tej porze już leżałam po porodzie jak ten czas szybko leci. Dziś będzie jeszcze notka z urodzinek na których byliśmy tylko my czyli nasza trójka:) Buziaki dla was
http://viola-mirek.web21.pl/
Prześlij komentarz