Było tez przyjęcie niespodzianka dla Jedynego.Malutki spisek uknuty przeze mnie opłacił się.Mina Jedynego-bezcenna.Zaskoczony był niesamowicie,i o to chodziło.Ciocia Dorota upiekła przepyszny torcik,nawet Małemu Ludkowi smakował,i podbierał od Wujeczka kawałki:)Dzięki za torcik i za pomoc w spisku,hihi
To był miesiąc pełen emocji.Najpierw dowiedzielśmy się,ze Mały Ludek będzie znów braciszkiem.Nie,nie nie jestem w ciązy.Wujek Piotrek z Ciocią Anetką spodziewają się dziusia,bądz dzidziusiów.I znów zostanę ciocią,juz nie mogę sie doczekać,będziemy wtedy jezdzić sobie w odwiedzinki do Nich.
Gdy rodzi się zycie,mówi się ,ze wtedy ktoś to zycie traci.Niestety pozegnaliśmy tez siostrzyczke cioteczną Gabrysia.Anielkę.Mały Aniołek wrócił do nieba,mam nadzieję,ze tam będzie jej lepiej.
1 komentarz:
Super, ze udal sie wspolny urlopik! Zycze Wam jak najwiecej takich! przez moment myslalam, ze jestes w ciazy! ;)
Prześlij komentarz