płynie nam czas szybciutko a Suniuś rosnie
uczymy się nawzajem
juz wiem, kiedy Gabrys nie jest głodny, kiedy chce sie poprzytulac i zasnąć na piersiach
co jest jego ulubiona pozycją:)
ale gdzie jest lepiej niz u mamusi, przy bijącym serduszku, które słyszał 9 miesięcy
z ciekawostek z naszego zycia:
wczoraj odwazylismy isę z Jedynym uruchomić odkurzacz, po raz pierwszy, wiadomo, niektóre dzieci źle reaguja na dźwięk odkurzacza ale... nasz Gabryś uwielbia chyba ten dźwięk, normalnie sobie słodko zasypiał przy tym hałaśliwym dźwięku
popłakiwał troszkę przed odkurzaniem a to go uspokoiło, i był bardzo niezadowolony gdy Jedyny przestał
takiego Synusia mamy, pociesznego
z innej beczki, chcielismy zmienić mleczko z ready to use na granulowane, i wiecie co?
Gabryś markował, ze zjada mleczko, nie smakowało mu, udawał łobuziak, ze je, possał chwilkę i przestawał,no i marudził bo był głodny oczywiście, a ja biedna pierworódka myślałam,ze nie jest głodny albo cos go trapi.
Jak się okazało po prostu nie smakowało mu mleczko nowe, wrócilismy do starego i Nasz Mały Smoczek pochłonął w tempie zastraszającym porcję mleczka, przez co nocka była bardzo spokojna.
Od niedzieli spędzamy z Syniem nocki samotnie, Jedyny wrócił do pracy, a my śpimy sobie słodko i nie rozrabiamy
za to gdy Jedyny z pracy wraca to zaczynamy harce i swawole:)
wczoraj Synuś słodko spał gdy Tats wrócił z pracy,(mamusia tez), i Jedyny nieco rozczarowany był, bo przedwczoraj porozrabialiśmy ale i dzis troszkę pofiglował Synio z Tatusiem.
Szkoda troszkę bo Jedyny spędza juz mniej czasu z Syniem, w ciągu dnia musi przeciez odespać noc, i pół dzionka śpi,(podobieństwo do Synia), a potem juz czas szybko zlatuje do wyjścia Jedynego do pracy.
Uśmiecha się tez Gabryś coraz częściej, tłumaczę sobie,ze to świadome usmiechy a nie grymasy, bo naprawdę słodziutko wygląda, tak jakby pokazywał co mu się podoba.Mama mi powiedziała,ze jak dziecko się uśmiecha właśnie tak to śnią mu się aniołki, moze naiwne tłumaczenie ale o wiele bardziej słodkie niz tłumaczenie naukowców:)
A i kąpiele tez Gabryś polubił, pod warunkiem,ze jest ciepluteńko, co w moim i jedynego tłumaczeniu znaczy w tropikach, podgrzewamy sypialnię do 26-27 stopni, my sie gotujemy a Gabryś czuje sie jak ryba w wodzie, to chyba po mnie, bo ja uwielbiam ciepełko:)
1 komentarz:
A to widze że wam czas słodko płynie, no widocznie Gabrysiowi lepiej smakowało poprzednie mleczko tak bywa, nasz Mateuszek od początku pije mleko Nan 1 i je uwielbia, wypija zawsze wszystko, nam czas też płynie beztrosko na spacerki sobie chodzimy bo jakoś ładnie się zrobiło ku mojej uciesze, pozdrawiam was gorąco szkoda że mieszkamy tak daleko od siebie na pewno byśmy sobie na spacerki razem chodziły ze swoimi pociechami:) Pozdrawiamy gorąco Viola Mateuszkiem
Prześlij komentarz