to nasz pierwszy wypad
taki baaardzo powazny
z Jedynym bylismy bardzo zaaferowani
a Nasz Skarbek...
hmmm
jak widać
zasnął sobie w najlepsze
gdy wyszlismy to troszke pokwekał sobie
juz myśleliśmy,ze się nie uda i syrenka zostanie włączona
a tu niespodzianeczka
Synio zasnął sobie spokojnie
bujanie mu sie podobało
no i wózek tez się sprawdził i sprawił
leciutko sie prowadził, Synio furę ma niezłą
az zal było wracać do domku
tak fajnie było
odetchnelismy oboje z Gabrysiem, bo zamknięci w 4 ścianach, nikt nas nie odwiedza:(
no jutro mamy gości, więc cos tam będzie inaczej
no i Mikołajki jutro i zastanawiamy się jak Synia uszczęśliwić, jest za mały na prezenty, niby ale i tak trzeba uczcić jego pierwsze Mikołajki
przeciez wspomnienie ,nawet, to na zdjęciu zostanie mu do końca zycia
ale jest tyle zabawek, tyle pomysłów, jak wybrać?
2 komentarze:
slicznie wygladacie :)
i widze, ze masz chyba taki wozek jak ja :) Graco quatro?
pozdrawiam
niobe7
dziękujemy, pasujemy bardzo do siebie:)a wózek oczywicie Graco quatro, buziaczki
Prześlij komentarz