Kupilismy wczoraj spacerówkę,bo przecena była i to taki model jaki chciałam,za połowę ceny a dodatkeim była Ośmiornica Hogata,cudowna zabawka,która dodatkowo wydziela fajny,waniliowy zapach i gra.Nauczyłam się juz angielskiej kołysanki,Twinkle twinkle little star,nie mogę się oderwać od niej a i Synio tez ją polubił,pomimo,ze jest pieruńsko cięzka,i ręka odpada:):) i oczywiscie nabrałam smaka na więcej zabawek tej firmy,są cudowne dla maluszków,rozwijają,są śliczne itd
co tam smoczek,co tam mleczko własna piastka jest najlepsza.
I tak nam upływa zycie,no ja testuję nowy aparacik,prezent od Kochanego Jedynego,wiecie jak lubię fotki,zwłaszcza te "inne" i dostałam w prezencie mały,poręczny kompakcik, i mogę go zabierać na spacerki itp,bo mój kodaczek do zadań specjalnych cokolwiek duzy:)
1 komentarz:
o spacerówke kupiliście to fajnie że taka jaka chciałaś:) Gabryś jak zwykle cudnie wygląda a jazdę samochodem to słyszałam że wiekszość dzieci lubi:) a mnie teraz przeziębienie dopadło martwię się żeby mi Mateuszek sie nie zaraził choć z dala od niego jestem staram sie nie za blisko niego przebywać, kuruje się a teraz wstałam na chwilkę aby odwiedzic blogi choc zaraz znow znikam do łóżka dobrze że mąŻ jest taki kochany i zajmuje sie synkiem nawet ugotowŁ MI ROSOŁEK CO JEST WYCZYNEM DLA NIEGO NIE LADA:) BUZIAKI
http://viola-mirek.web21.pl/
Prześlij komentarz