dokładnie rok temu dowiedzieliśmy się z Jedynym,ze zostaniemy rodzicami.Pamiętam tą Nasza radość,moje łzy szczęścia.Płakałam i patrzyłam na te cudne kreseczki.Przez calutki wieczór miałam teścik obok na stoliku i sprawdzałam,czy aby nie zniknęły,czy aby są obie.Potem jeszcze przez kilka dni,na nocnym stoliku lezał test i wieczorem patrzyłam na niego i myślalam i marzyłam o Naszym Dziecku.O tym jakie będzie,czy chłopiec czy dziewczynka.Jakie będzie mialo oczy,nosek...Myślałam jakie będa te miesiące najblizsze.A były cudowne.Mało mdłości,raptem moze 3 razy,i te cudowne uczucie motylków,gdy po raz pierwszy poczułam ruch Dziecka.I mój Kochany Jedyny,Mąz idealny.Który mnie wspierał,wytrzymywał burzę hormonów,spełniał wszystkie moje zachcianki,rozmawiał z Maluszkiem.Było pieknie i jak w bajce.A teraz mamy Naszego Synka i jest On całym Naszym światem.
A ja chciałam krzyczeć,ze jestem w ciązy.Całemu światu chciałm wykrzyczeć tą cudowna nowinę.Ale powstrzymywał mnie Jedyny mówił poczekajmy.Cóz, poczekaąłm tylko kilka dni i wszyscy moi bliscy wiedzieli.Oczywiście Mama nie czekała,bo jak mozna nie powiedzieć Mamie:) Najgorzej było z Rodzicami Jedynego,dowiedzieli się podczas śniadania Wielkanocnego.To była nasza niespodzianka dla Nich i dla Brata Jedynego i jego Zony.Takie oficjalne i uroczyste powiadomienie bliskich.
Pamiętam i nigdy nie zapomnę swojej ciazy,i uczuc,które mi towarzyszyły,emocji,gdy słyszałam bicie małego serduszka,ruchy Maleństwa.To bylo piękne a potem cud Narodzin.Ale to juz na inna okazję
1 komentarz:
My o istnieniu Olivera dowiedzieliśmy się 8 marca :))
Pamiętam ten wieczór jakby to było wczoraj... jak waliło mi serce gdy czekałam na wynik testu... bilo tak szybko chociaż już od kilku dni podejrzewałam że nosze pod sercem nowe życie :)
Buziaczek i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :*
Prześlij komentarz