Wrociliśmy.Wróciliśmy 2 tygodnie temu.Wiem,wiem blog umiera,ja nie piszę.Naprawiam błąd.W telegraficznym skrócie.Pobyt w Polsce cudowny.Dziadek Hiszpański spędził z Nami cudny czas,a Mały Ludek pokochał Go całym serduszkiem Swym maleńkim i gdy odjechał do pracy hen hen w dal to Mały Ludek wiedział,ze gdzieś się Dziadzio zapodział.Sylwestra spędziliśmy z Przyjacielem Jedynego i Jego Rodzinką.Pozdrawiam wszystkich.To był rewelacyjny wieczór,noc w zasadzie:)Chłopcy,bo Przyjaciele Nasi mają Synka Krzysia młodszego o miesiączek zaznajomili się ze sobą i nawet wspólnie dokazywali na kanapie.
Niestety nie obyło się bez smutnego incydentu,Mały Ludek został pogryziony przez psa,psa domowego,psa teściowej,pupilka rodziny.No cóz,ja juz nie widzę w tym psie kolegi do zabaw dla Małego Ludka.
Podróz powrotna była nieco stresująca,śniegi i zawieje polskie ale dla Nas to nie pierwszyzna,hihi a w samolocie Mały Ludek dokazywał na całego i podrywał Panie z Obsługi.

Mieliśmy zimę w Polsce a Mały Ludek mógł stworzyć wspólnie z Nami swojego Pierwszego Bałwana.Miał radochę na 102,My tez.Bardzo dawno nie bawiliśmy się w śniegu.

Nie ma jak na głowie,wtedy świat staje się piękniejszy i taki "inny"

A tu Moi Ukochani Faceci w prezencie od Babci.Cudnie wyglądają Obaj.
Kochani teraz jest nam troszkę smutno,Gabryś przyzwyczaił się do hałasu,harmidru.Polubił Swoich Braciszków Ciotecznych,Piotrusia i Michałka a tu znów jesteśmy sami.Niewiarygodne jest to,ze Mały Ludek tak garnie się do dzieci,kazde by przytulał z chłopcami dokazywał na całego.Ale nie będę smęcić.
Dzisiaj jest Święto Babci i to Im składam zyczenia,moim Dwóm Cudownym Babciom i Mały Ludek dołącza Swoje zyczonka Swoim Cudownym Babciom.Wszystkiego Najlepszego
2 komentarze:
Ojeeej! mam nadzieje, ze pogryzienie nie jest powazne? ja nie mam zaufania do psow i nigdy nie mialam. rodzice tez maja psa ale nie pozwole sie mu zblizac do malego, dla ostroznosci... Pewnie szybko Wam minal ten pobyt w Polsce? coz, wszystko co dobre tak szybko mija...
na szczęście nie było poważne,lecz centymetr dalej i ten pies zachaczyłby o oczko Gabrysia.Nawet nie chce myśleć co mogłoby się zdażyć.Tak pobyt minął nam błyskawicznie,bylo warto bo Święta BożegoNarodzenia były wspaniałe z rodziną.
Prześlij komentarz