
Wróciliśmy na dobre do spacerków po Naszym Ulubionym parku.Pogoda na weekend,bardzo długi weekend była wspaniała.Mogliśmy się cieszyć spacerkami i zabawą na placu zabaw.Spotkalismy nawet nowego Kolegę i "starą" znajomą.Nowy kolega to synek znajomej.Jest juz taki samodzielny,sam wchodzi na ślizgawkę,na bujaczka.Wiadomo prawie 3 latka ma.Bardzo szybko ten czas leci jak widuje się obce dzieci.Przy Naszym Małym Ludku zdaje się,ze niby czas nie ucieka.A takie właśnie spotkanka uświadamiają jak dzieci szybko rosną.

my tez mamy zimno w UK.Nie mamy co prawda zwałów śniegu,minusowej temperatury w dzień lecz i u Nas są oznaki zimowe...tak jak ta trawa uwięziona w bryłce lodu.

W niedzielę,po specerku zjedliśmy obiadek.Zjedliśmy cała Rodzinką.Mały Ludek po raz pierwszy samodzielnie zjadł obiadek.Było to takie fajniusie,nieporadne a satysfakcja Małego Ludka przeogromna.Obiadek tez Mu smakował bo były kluseczki leniwe,ulubione danie Małego Ludka.Łatwe do nadziania na widelczyk.Moze nie był to cały obiadek,który Mały Ludek sam władował sobie do buziolka ale wazne jest,ze polubił samodzielność.Juz widzę te plamy na podłodze podczas jedzenia spaghetti:):)

Nasz Mały Ludek polubił samochody.Polubił do tego stopnia,ze podróze nie są juz takie uciązliwe jak wcześniej.Podoba Mu się w aucie,lubi sobie patrzeć na Jedynego jak prowadzi,próbuje naśladować tatusia.I sam lubi sobie posiedzieć za kierownicą.
I największy nius posta......tadam mamy jedenastego ząbka.Dwójeczkę dolną,prawą.Jeszcze dziewięć ząbków zostało.Pocieszające jest to,ze teraz kazde ząbkowanie nie jest juz takie bolesne i uciązliwe dla Małego Ludka.Prawdę powiedziawszy nawet nie wiedzieliśmy,ze coś tam się wyczynia w buziolku Nieletniego.Przypadkiem wręcz odkryliśmy nowego ząbka.
Równiez chciałabym złozyć gratulacje świezo upieczonej Mamusi.Małgosiu zyczymy duuuuuzo zdrówka Oskarkowi i Tobie.Oby ten Cud Najwspanialszy rozjaśnił Twoje dni.Buziolki
3 komentarze:
To na pocieszenie napisze że najgorsze ząbkowanie przed Wami ;P
Buziaczki od cioci Eli ;*
A nasz malec to woooogole nie chce nam pokazac co sie w jego buziolku dzieje... A dzieje sie, oj dzieje... ma juz ponad 16 zabkow, ale nie chce ich za skarby pokazac :P
To niesamowite ze Wasz synus juz sam je!!!!! jak go tego nauczyliscie? nasz nawet lyzeczki nie chce sam trzymac, wogole sie nie rwie do samodzielnosci... :/
Super ta trawka w lodzie! lubie takie fotki!
Dzieki za dodanie otuchy! pozdrawiam!!!!!
Gratulujemy kolejnego ząbka Gabrysiowi, jak i pierwszego posiłku samodzielnie zjedzonego! Rośnie Was synuś w oka mgnieniu, jeszcze trochę i będziesz narzekać Aga, na wymazane podłogi itp. ;)
Pozdrawiam ciepło -kajtusiowa mama
Prześlij komentarz