Kochani Moi Czytelnicy Drodzy.Muszę się usprawiedliwić i coś wyjaśnić.W grudniu podjęliśmy z Jedynym pewną decyzję.Nie było to łatwe a wykonanie będzie jeszcze trudniejsze.Zwłasza teraz gdy poznałam dwie fajne Mamy,i mam z kim spędzać czas.Teraz gdy Mały Ludek jest tak przywiązany do Swego Taty.Przechodze do sedna.Postanowiliśmy,ze Ja z Małym Ludkiem wracamy do Polski a Jedyny zostaje tutaj w UK.Sam.Dość mieliśmy tej rozłąki z rodziną,z babciami,z ciociami.Niewiele mamy tu rodziny z dziećmi.Co prawda Mój Braciszek odwiedza Nas często,ostatnio przynajmniej raz w tygodniu,lecz nie jest to wystarczające.Małemu Ludkowi brakuje obecności dzieci,i innych.Rodzice to nie wszystko w wychowaniu,a tutaj jesteśmy jakby odizolowani.Będzie Nam bardzo cięzko,nie jeden raz zapewne będę marudzić na blogu,nie raz zapłaczę.Lecz co wybrać szczęście dziecka pod mostem czy szczęście dziecka we własnym domku?Czy rozłąka nie oddali nas?A moze jeszcze bardziej przyblizy do siebie?
Zastanawiam się ciągle czy dobrze robimy.Myślę o tym wszystkim i czasem mam dość.Ja będę w domku rodzinnym,z mnóstwem bliskich osób,Jedyny będzie sam.Czasem mam ochotę odwołać przeprowadzkę.Trudny czas przede mną,przed Nami.Trzymajcie kciuki
4 komentarze:
Cooooooo???????? No nie... jestem w szoku... CO jak co , ale jestem zdecydowana przeciwniczka zwiazkow na odleglosc i rodzicielstwa na odleglosc. Jestes pewna na 100% ze tego wlasnie chcecie??? Pewnie nie jestes... :/ Wiem, ze TU nie jest do konca idealnie , nigdy nie bedzie. Mi tez brakuje czasem dalszej rodziny, ale teraz Twoja rodzina to przeciez MAZ I SYNEK. A kontakt dziecka z dziecmi? My, o ile czas nam na to pozwala, chodzimy na baby & toddler groups, dostepne w kosciolach childrens centres... byc moze wiele osob wesprze Cie w tej decyzji, ale ja nie jestem w stanie...Przemyslcie to jeszcze. Pozdrawiam!
zostawiłam odpowiedz w mailu,dzieki za opinie oczywiscie.Kazda decyzje przeciez mozna zmienic jezeli cos nie wychodzi:):)
z gory przepraszam za wyrazenie swojej opinii...czytam Twego bloga od dawna..i jak przeczytalam o Waszych planach to musialam napisac - ZASTANOWCIE SIE.wiem co pisze, ja tak zrobilam - i uwierz mi nie warto bylo...prosze zastanow sie i nie rozstawajcie sie.nawet na chwile.idealizujemy polske.kasik
idealizujemy kazdy kraj,nie tylko polske,wszedzie sa plusy i minusy,niestety,takie jest zycie a My mozemy tylko postarac sie aby bylo nam jak najlepiej>Dziekuje Kasiu
Prześlij komentarz