Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wszelkie prawa do wszystkich fotografii
oraz tekstu są własnością autora.
Kopiowanie, powielanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie jest surowo zabronione.
Wszystkie komentarze, które nie spełniają norm obycia kulturalnego i autorki bloga będą usuwane
mamaczytata.pl: Mamcia czy Tatulcio?

Nasze 12 cudnych miesięcy

poniedziałek, 2 marca 2009

marcowo

dawno nie robiliśmy sobie z Małym Ludkiem wspólnego zdjęcia,raptem tydzień ale dzieci tak szybko rosną i nawet tydzień to bardzo długo.Ciuszki juz spakowane,rozmiar 56 dawno zapomniany,niemowlęce dni odpłynęły w siną dal.A ja jakos myślę jak to było rok temu,bo 7 marca test pokazał cudne kreseczki,a ten dzień się przeciez zbliza.Pamiętam jak płakałam ze szczęścia,jak oboje płakaliśmy, Jedyny oczywiście się nie przyzna do tej jednej, cudownej łezki,ale co tam.Chłopaki przeciez nie płaczą:)
Mały Ludek postanowił,ze będzie sie smiał coraz częściej,choc dalej ulubionym sposobem okazywania radosci i dobrego humory jest piszczenie az w uszach dziwnie.Fajne to, taki nasz mały pisklaczek -piskaczek.Nie mogę sie oprzeć i z zapamietaniem fotografuję te cudne chwile,szkoda mi kazdego uśmieszku,nawet tego malutkiego.Chomikuję-dosłownie usmieszki Małego Ludka.
dzisiaj bylismy w naszym ulubionym parku,jest kawałeczek drogi ale odkryłam skrót i teraz zaden samochód nam nie będzie truł atmosfery,no bo zeby iść do parku po świerze powietrze ulicą po której non stop jada auta to taki paradoks.Ale teraz mamy juz Naszą ściezke,Nasz skrót.Własnie dzisiaj postanowiłam wyjąć Małego Ludka i pokazać mu łabądki,kaczuszki i inne ptactwo szalejące nad stawami,bardziej interesowały go drzewka, bo większe i nie poruszają się tak szybko.Lekcja była dla nas bo zazwyczaj Mały Ludek siedzi,lezy sobie słodko w wozeczku a dzisiaj lekcja,ze po wyjęciu z wózka nalezy do niego wrócić,udana chyba choć nie bez płaczu,ale Mamusia poprzytulała,uspokoiła i jakoś poszło,przynajmniej do następnej okazji.
Jestem tez pod wrazeniem dzisiajszego widoku wody,co widać na załączonym obrazku,po raz pierwszy udało mi się zrobić taką fotkę,chodzi mi o te cudne świetlne gwiazdy na stawie,no cudo normalnie.
Muszę jeszcze coś wspomnąć.W piątkową noc śpimy sobie słodko z Jedynym,Mały Ludek w łózeczku,przebudziliśmy się na pojękiwania Dziecka,Jedyny wstał dać smoka i wpadł w hihotki,okzałao się,ze Mały Ludek tak upodobał sobie lekcję obrotu plecki - brzuszek,ze postanowił to robic we śnie.Wygladało to tak: Mały Ludek lezy sobie na boczku i próbuje się przekręcic na brzuszek przy tym denerwujac się bardzo z własnej niemocy.Musiałam to napisać,dostanie mi sie kiedyś w odległej przyszłości za to,ale warto.
Prosimy takze trzymać kciuki za środową szczepionkę,ostatnia jak na razie ale najbardziej bolesną chyba,az 3 zastrzyki w udka,boję się strasznie i szkoda mi Małego Ludka,tego kłucia,choc wiem,ze to dla Jego dobra.Ech
Posted by Picasa

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

A TY się dziwiłaś że Daria ma tyle zdjęć a teraz wiesz czemu????

Aga pisze...

oj wiem,bo mi się wydaje,że i tak mało robię,hihi

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki za szczepionkę kochana będzie dobrze:) A z tym przewracaniem to mój już sam sie przerwaca z plecków na boki i na brzuszek ale z brzuszka na plecki jeszcze nie,tylko raz tak się odwrócił nagle że sam on i my byliśmy zdziwieni tym a tak pozatym widzę postępy gaworzy non stop prawie ostatnio to obudziliśmy się z mężem bo coś nas zbudziło myślałam z początku że mały płacze a była jakoś druga nad ranem wchodzimy do pokoiku a nasz Mateuszek po ciemku w najlepsze sobie gaworzy i tak z godzinkę aż gaworzył i usnął:) Już jadł w niedzielę swój pierwszy deserek jabłuszkowy zdjecia wstawię po niedzieli buziaki dla was


Ja jestem bardzo zabiegana zwłaszcza że w większości spraw zdana jestem na siebie (gotowanie, pieczenie) i dobrze że mój kochany mąż mnie wspiera i pomaga w pozrądkach i pilnowaniu Mateuszka to dużo dla mnie znaczy, szkoda że moja mama zostawiła mnie w tak ważnym dla mnie momencie ale poradze sobie jestem silna i bardzo szcżęśliwa że już za pare dni Mateuszek zostanie ochrzczony to będzie wyjatkowy dla nas dzień i zrobie wszystko aby był cudowny:)

Najważniejsze dla nas daty

  • pazdziernik-3 nowe ząbki
  • wrzesień-kolejne ząbki
  • sierpień Gabrielek chodzi samodzielnie
  • 07-08-2009 pierwsze kroczki Gabrielka
  • lipiec Gabrielek stawia jeden kroczek
  • czerwiec Gabryś potrafi stać wsparty
  • 05-06-2009 Gabrielek sam siedzi i zaczął raczkować
  • 30-05-2009 drugi ząbek
  • 17-05-2009 pierwszy ząbek
  • 15-11-2008 Gabryś sie urodził
  • 07-11-2008 trzeci scan dzidziolka
  • 08-07-2008 drugi scan dzidziolka
  • 26-05-2008 po raz pierwszy poczułam ruch,Dzień Matki
  • 01-05-2008 pierwszy scan dzidziolka
  • 07-03-2008 dowiedzieliśmy się,że zostaniemy rodzicami
  • 15-02-08 cudowne Walentynki,zakończone powodzeniem,9 mcy czekania
  • 27-10-2007 NASZ ŚLUB
  • 07-10-2006 nasze zaręczyny
  • 16-04-2006 zamieszkaliśmy razem na obczyźnie
  • 05-09-2005 nasz pierwszy pocałunek,wtedy zostaliśmy parą

mignięcia ślubne


geogeo